niedziela, 19 maja 2013

Już dzisiaj się chyba więcej nie mogło wydarzyć. cz2

Tego samego dnia, gdy już dotarłam do domu, akurat na nieco zebrały się czarne chmury. Według prognozy miała być dzisiaj porządna burza. Lubię burze, ale wtedy kiedy jestem w domu i kiedy nie są na tyle duże żeby wyrazić jakieś większe szkody. Jednak ta burza była okropna. Zaczęło się od małego deszczu. Niebo było takie ciemne, że sprawiało wrażenie jakby już była noc. Później do tego dołączył wiatr który z każdą chwilą stawał się coraz silniejszy. W pewnym momencie zaczął padać prawie poziomo. Padał tak mocno, że na ulicach w autach włączyły się alarmy. Chwilę później przez krótki czas padał nawet grad.

Trwało to chyba jakieś 15 minut, ale w tak krótkim czasie zdążyło już pozatykać wiele studzienek na naszym osiedlu. Woda nie miała gdzie ujść, więc ulice zostały całe zalane. Kiedy wyszłam przed dom zobaczyłam, że  auta które tędy przejeżdżały miały praktycznie całe koła pod wodą. To był niesamowity widok. Nie myślałam, że kiedykolwiek zobaczę coś takiego na moim osiedlu.

Chciałam dodać filmik, ale muszę go edytować, więc może później.

Tak więc po tym wszystkim zalało nam również piwnicę. Woda sięgała do pierwszego stopnia schodów, ale była w całej piwnicy. Musieliśmy więc wezwać straż pożarną i niecałą godzinę wypompowywała nam stamtąd wodę.
Przyznam, że to było bardzo ciekawe doświadczenie :D

sobota, 18 maja 2013

Już dzisiaj się chyba więcej nie mogło wydarzyć.

Dzisiaj musiałam wcześnie wstać, żeby zdążyć rano do kościoła na przygotowania przed bierzmowaniem. Miałam jeszcze zostać, żeby pomóc w sprzątaniu kościoła, ale miałam za mało czasu, bo musiałam jechać do schroniska dla psów, żeby nadrabiać godziny jako wolontariuszka.

Zaraz po tym poszłam z koleżanką do domu, żeby zabrać trochę pieniędzy i posmarować się olejkiem do opalania. Przed pójściem na przystanek zahaczyłyśmy jeszcze o sklep, żebym kupiła sobie jakąś bułkę, bo nie zdążyłam zjeść śniadania.
Gdy już dojechałyśmy do schroniska okazało się, że robią małą przebudowę i tak stajemy  i takie : "YYyyyy... to gdzie teraz mamy wejść? Wejście jest przecież zamknięte." Ale na szczęście nadal można było wejść od drugiej strony. Jak weszłyśmy to rozległ się straszny hałas. Wszystkie psy zaczęły szczekać mając nadzieję, że to właśnie one zostaną wyprowadzone. Tak więc zabrałyśmy ładne smycze z miejsca gdzie są trzymane i zaczęłyśmy oglądać klatki. Chciałyśmy za początek wziąć trochę mniejsze psy, więc takich szukałyśmy. Kiedy wybrałyśmy klatkę, weszłam no niej i od razu zrobiło się jeszcze głośniej. Psy zaczęły się przeciskać, żeby uciec z wybiegu i skakać na mnie. Niektóre nawet gryzły się nawzajem. To było straszne. Musiałam szybko złapać dwa z nich. Dwóm pierwszym, które udało mi się złapać, wpięłam smycze. Jeszcze chwilę zmagałam się z pozostałymi, żeby nie  uciekły z klatki i gdy nadeszła taka okazja, wyszłam jak najszybciej wyprowadzając psy na smyczach. Jeszcze zanim wyszłyśmy z nimi do lasu trochę nas ciągnęły, ale później szły już bardzo ładnie.

Tak następnie wyprowadziłyśmy jeszcze 3 inne pary psów. Tutaj kilka zdjęć:
Tutaj jakie ładne miejsce z nimi odkryłyśmy :>
I widok po powrocie
Chodziłyśmy z psami jakoś 6 godzin. Już pod koniec nasze stopy zaczęły protestować, ale było bardzo fajnie :)

Dalszą część tego dnia opiszę w następnym poście.

sobota, 4 maja 2013

Sobotnie lenistwo

W sumie cały dzień zleciał mi na nicnierobieniu. Nie mam pojęcia co robiłam O_o Jutro ostatni dzień majówki, więc muszę sobie coś zaplanować i wstać jutro wcześnie. W najbliższym planuję zrobić tutorial dusika ^.^ Może uda mi się to jutro, bo mam już wszystkie gotowe materiały.

Łapcie tu moje stare zdjęcie

piątek, 3 maja 2013

Nowa spódnica *o*

Dzisiaj krótka notka. Jakiś czas temu zamówiłam spódnicę z firmy RQ-BL. Jest sprowadzona z Japonii. Bałam się, że może być przymała, ale jest idealna :> Pochwalę się wam teraz jak ona wygląda! To zdjęcia sklepowe.

Kokarda jest gratis xD

~~~~~~~

A tutaj macie moje brzydkie zdjęcie jak ja w niej wyglądam :)
Niedługo będę miała w niej sesję to wstawię zdjęcia. ^.^


Muszę jeszcze dokupić lepszą koszulę i inne dodatki.

czwartek, 2 maja 2013

Prosta a skuteczna dieta.

Z dna na dzień coraz bliżej nam do wakacji. Po zimie zazwyczaj czujemy, że mamy trochę kilo do zrzucenia zanim zacznie się sezon letni. Maj to idealny miesiąc żeby zaplanować sobie dietę oraz aktywnie spędzać czas... i tu pojawia się problem jaką wybrać dietę. Każdy ma inny tryb życia, inne możliwości oraz upodobania. Dieta, którą znalazłam wydaje mi się być jedną z najbardziej wszechstronnych

Dieta polega na tym, że w ciągu całego dnia musimy zaplanować wszystkie posiłki tak, aby jeść tylko w ciągu dowolnych 8 godzin. Możemy jeść co tylko chcemy, z tym że resztę doby musimy powstrzymać się od jedzenia. Twórcy diety zapewniają, że można stracić 5 kg w tydzień, a 10 w miesiąc.
Tutaj odsyłam do artykułu: klik!

W moim przypadku musiałabym zaczynać śniadanie o 7.30 i mój ostatni posiłek byłby o 15.30.
Po majówce zamierzam wypróbować tą dietę i zacznę najpierw od 11 godzin, a później zejdę do 8, żeby się najpierw przyzwyczaić.

Za jakiś czas opiszę postępy ^.^ trzymajcie za mnie kciuki ;)

wtorek, 30 kwietnia 2013

Lolici sen *-*

Tak, ale może najpierw zacznę od tego, że już na samym początku szlag trafił moje regularne wstawianie postów _-_. Obiecuję się poprawić! Ja jeszcze udowodnię, że potrafię wchodzić tutaj częściej >.<

No więc wracając to tematu, jakiś czas temu miałam piękny sen. To było dosyć dawno, ale go świetnie pamiętam. :>
Śniło mi się wtedy, że byłam gdzieś w pięknym, bardzo starym miasteczku, które swoim stylem przypominało nieco gotyk, jednak było na swój sposób urocze. Chodziłam po nim bez celu i nagle za rękaw, chwyciła mnie dziewczyna mniej więcej w moim wieku. Chciała mnie zaprowadzić. Spojrzałam na nią, miała na sobie prześliczną sukienkę. Uśmiechnęłam się i spytałam czy to na pewno mnie szuka, jednak ona nie odpowiadając słowem zaprowadziła mnie w miejsce gdzie więcej dziewczyn było ubranych do niej. Wszystkie siedziały pod ceglaną ścianę obrośniętą bluszczem. Ich sukienki doskonale się komponowały z tym wszystkim. Po chwili zawołały mnie bym do nich podeszła i się przedstawiła. Tak gdy się już zapoznałyśmy, cały dzień minął mi cudownie w towarzystwie osób z którymi się świetnie rozumiałam.

A to dalsza historia, którą wyśniłam dzisiaj:
Nie mogłam się przygotować do następnego spotkania wiedząc, że wszystko co mam z ubrań w tym stylu to jedynie spódnica. Wreszcie zdecydowałam się ją założyć i dobrałam do niej jakieś dodatki (z których nie byłam zbyt zadowolona) i wyszłam dumnie na miasto. Przechodząc tak obok sklepów cały czas czułam na sobie wzrok innych. Wreszcie dotarłam na umówione spotkanie grupy. Tym razem było to inne miejsce nie na dworze, lecz w centrum handlowym w miejscu gdzie były siedzenia. Widziałam jak wiele dziewczyn rozpakowuje swoje tobołki. Przywitałam się i zobaczyłam jak wszystkie pomagają sobie nawzajem, przymierzają, wymieniają się. Nawet jedna z nich podeszła do mnie i zaproponowała dobranie butów i wiga. Było niewiarygodnie przyjaźnie... I wtedy obudziło mnie słońce waląc mi centralnie w okno >.<


Może jeszcze dzisiaj przyśni mi się dalsza część... Z tą spódnicą to prawda, bo ostatnio sobie zamówiłam i jest teraz u mnie :D Na prawdę ją kocham, ale muszę dokupić do niej dobrą koszulę itd. Na pewno za jakiś czas będę miała w niej sesję, więc wstawię tutaj :>
Tymczasem wstawiam zdjęcie pięknej lolity na dobranoc ! C:

sobota, 2 marca 2013

Hej!

No więc oto mój pierwszy wpis na tym blogu :) Posty będę wstawiać w miarę regularnie, ale może być różnie, bo mam mało czasu w tygodniu. Chętnie wstawiałabym tu jakieś moje opowiadania. Możecie podrzucić jakieś pomysły to postaram się coś dla was napisać.
3xff#06fe91xhx#21a169xhx#71d6c8xhx#00a38dxhx#0095a3xhx#71d6a9xhx#86eaf3xhx#78b9bfxhx#69889bxhx#1a89cbxhx#1c597dxhx#1261e2xhx#92add8xhx#9792d8xhx#635eb0xhx#af38f0xhx#935eb0xhx#be98d2xhx#949494xhx#723979xhx#65d7a4xhx#83bea4xhx#75f58cxhx#2da969xhx#acc3b7xff2xff♥xfxxfx❊xfxxfx❉xfxxfx❈xfxxfx❤xfxxfx♥xfxxfx❇xfxxfx❅xfxxfx✾xfxxfx✽xfxxfx❆xfxxfx❄xfxxfx✼xfxxfx✻xfxxfx♣xfxxfx♦xfxxfx☺xfxxfx✺xfxxfx✹xfxxfx✸xfxxfx✶xfxxfx✵xfxxfx✴xfxxfx✷xfxxfx⋆xfxxfx♡xfxxfx✮xfxxfx✳xfxxfx✢xfxxfx✣xfxxfx✤xfxxfx✥xfxxfx✦xfxxfx❋xfxxfx✧xfxxfx✪xfxxfx✰xfxxfx✩xfxxfx★xfxxfx✫xfxxfx✬xfxxfx✭xfxxfx✯xfxxfx❂xfxxfx✡xfxxfx✲xfxxfx✱xff15xff100xff100xff3xff0xff50xff0